„Walka zaczęła się od startu, były ciągłe próby odjazdów, ataki i pogonie. My jechaliśmy od początku bardzo aktywnie, w każdej ucieczce było kilku naszych chłopaków.
Na ostatnich rundach utworzyła się 8-osobowa grupka ,w której jechali ze mną Detko i Urbanowski. W końcówce ucieczka podzieliła się na dwie czterosobowe grupki, a półtora kilometra przed metą zdecydowałem się na samotny atak. Znam swoje możliwości i wiem, że nie jestem bardzo szybki, dlatego wolałem nie ryzykować walki z innymi na finiszu. Znacznie pewniej czułem się uciekając samotnie.
Trasa w Rybniku nie była trudna technicznie, ścigaliśmy sie po równym asfalcie i przy dobrej pogodzie. Także organizacyjnie wyścig wypadł bardzo dobrze i cieszę się, że mogłem tutaj odnieść zwycięstwo.”