„Walka zaczęła się od startu, były ciągłe próby odjazdów, ataki i pogonie. My jechaliśmy od początku bardzo aktywnie, w każdej ucieczce było kilku naszych chłopaków.

Na ostatnich rundach utworzyła się 8-osobowa grupka ,w której jechali ze mną Detko i Urbanowski. W końcówce ucieczka podzieliła się na dwie czterosobowe grupki, a półtora kilometra przed metą zdecydowałem się na samotny atak. Znam swoje możliwości i wiem, że nie jestem bardzo szybki, dlatego wolałem nie ryzykować walki z innymi na finiszu. Znacznie pewniej czułem się uciekając samotnie.

Trasa w Rybniku nie była trudna technicznie, ścigaliśmy sie po równym asfalcie i przy dobrej pogodzie. Także organizacyjnie wyścig wypadł bardzo dobrze i cieszę się, że mogłem tutaj odnieść zwycięstwo.”

 

Poprzedni artykułBartosz Huzarski przed 2 etapem Tour of Britain
Następny artykułRui Costa zwycięzcą Grand Prix Cycliste de Montréal 2011! Uciekał „Sylwas”!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments