Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu uznał, że Alberto Contador podczas Tour de France 2010 stosował doping i skazał go na dwuletnią dyskwalifikację. Hiszpan do ścigania będzie mógł powrócić 6 sierpnia tego roku.
Pozytywny test zrobiony został 21 lipca 2010 roku, podczas Tour de France, sprawę upubliczniono 30 września 2010. W lutym 2011 Hiszpański Związek Kolarski oczyścił Contadora z zarzutów, akceptując jego wyjaśnienie, iż ślady clenbuterolu znalazły się w zanieczyszczonym mięsie.
W marcu 2011 zarówno UCI jak i WADA nie zgadzając się z decyzją związku, sprawę skierowały do CAS. Data ostatecznej decyzji przekładana była wielokrotnie, jednak dziś w samo południe Trybunał uznał „El Pistolero” za winnego.
Contador otrzymał karę dwuletniej dyskwalifikacji, jej początek wyznaczono na 7 sierpnia 2010, a koniec na 6 sierpnia 2012. Na jej mocy zabrano mu wszystkie zwycięstwa od lipca 2010, czyli m.in zwycięstwo w Tour de France, Giro d`Italia, Vuelta a la Region de Murcia oraz jego ostatnie dwa zwycięstwa etapowe, które odniósł w Tour de San Luis.
Na razie nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska samego zainteresowanego. Jedynie jego brat i menadżer Fran, krótko skomentował decyzję CAS. „Alberto nie podda się i nie myśli o zakończeniu kariery”.
na szczęście dyskwalifikacja obowiazuje od tego nieszczesnego touru w 2010 roku, wiec już podczas tegorocznej vuelty pewnie go zobaczymy!
Czy zabiorą Contadorowi zwycięstwa w tdf10 i giro11?
Czy tytuł za to pierwsze przypadnie w takim razie Schleckowi?
bez komentarza….
Jedna wielka szopka. Kolejny cios w kolarstwo. Tak, Odbiorą mu te 2 zwycięstwa i jeszcze bedzie musiał zaplacic karę 2 mln. Oczywiscie moze odwołać sie od tej decyzji.
grzechu napisał/a:
na szczęście dyskwalifikacja obowiazuje od tego nieszczesnego touru w 2010 roku, wiec już podczas tegorocznej vuelty pewnie go zobaczymy!
Na jakie szczęście>?
Powinien dwa lata siedzieć w domu i wielką pętle obejrzeć na Eurosporcie.
a tak naprawdę krzywdę wyrządził swoim fanom a nie sobie.
Komisja miała dowody znają się na sposobach dopingu jak i jego maskowaniu….
a historia o mięsie jest dla ludzi co wierzą we wszystko tylko nie w doping w sporcie
@Kamcio
Popieram całkowicie Twoje zdanie . Można powiedzieć że zafundowano półtora roku treningów podczas wyścigów. Inni, którzy wpadli i wrócili mieli dwa lata wyjęte z kolarskiego życiorysu, a Contador spokojnie sobie jeździł . Basso, Di Luca, Valverde, Winokurow nie mieli takich forów, Rasmussen za samo podejrzenie został wycofany z Pętli, więc nie
rozumiem dlaczego broni się Contadora ?