Ivan Basso (Liquigas) jest zadowolony z pomocy Sylwestra Szmyda i Franco Pellizottiego na finałowym podjeździe 4 etapu.
„Wczoraj było widać jak ustawiona była taktyka naszej drużyny, aby kontrolwać finałowy podjazd. Wspinaczka była ciężka, ale zbyt krótka aby dokonać selekcji” – powiedział Basso.
„Liquigas kontrolował peleton przy pomocy Sylwestra Szmyda oraz Franco Pellizottiego, którzy narzucali odpowiednie tempo na prawie 14 kilometrowej wspinaczce na San Marco di Castrozza.” – dodał.
Basso jest 11 w klasyfikacji generalnej i traci 53 sekundy do lidera. Dziś będzie miał kolejna okazję na pokazanie w jakiej jest formie.
Foto:www.corvospro.com