Włoch z ekipy LPR Brakes, Danilo Di Luca zwyciężył pierwszy górski etap 92 Giro d’Italia. Drugi był Stefano Garzelli, a trzeci Franco Pellizotti.
Czwarty etap o długości 162 kilometrów zwyciężył Danilo Di Luca (LPR Brakes).
Etap rozpoczął się od ucieczki sześciu kolarzy. Byli to: Serafin Martinez (Xacobeo-Galicia), Francesco Bellotti (Barloworld), Davide Vigano (Fuji-Servetto), Ian Stannard (ISD), Francesco De Bonis (Serramenti) i Jens Voigt (Saxo Bank).
Prowadząca szóstka jadąca w bardzo mocnym tempie w krótkim czasie wypracowała sobie przewagę ponad 7 minut nad zasadniczą grupą. U podnóża pierwszej z dwóch zaplanowanych premii górskich – Croce d’Aune, na 50 km do mety ich przewaga wynosiła około 6 minut.
Na podjeździe odpadli: Martinez, Vignano i Standard. W peletonie tempo nadawali kolarze LPR Brakes, którzy zminiejszyli przewagę do prowadzącej trójki do 4:30.
Tuż przed finałowym podjazdem (14 km, średnie nachylenie 5,5 %, max. 10 %), Voigt oraz Bellotti zostawili współtowarzysza ucieczki De Bonisa. Na 7 kilometrów do mety zaatakował Voigt, triumfator Tour de Pologne 2008, a koła nie utrzymał Bellotti. Niemiec miał 1:20 przewagi nad mocno już wtedy przerzedzonym peletonem.
Sylwester Szmyd (Liquigas) przesunął się na czoło grupy goniącej i narzucił tak mocne tempo, że w krótkim czasie Voigt został doścignięty.
Zobacz to:
Na 1,5 km przed metą na atak zdecydował się Kolumbijczyk z ekipy Barloworld – Mauricio Soler. Wyglądało na to, że Soler wygra etap, jednak w samej końcówce etapu zaatakował Danilo Di Luca i na 100 metrów przed metą wyprzedził Solera!
Drugi na mecie zameldował się Stefano Garzelli, a trzeci Franco Pellizotti.
Liderem został Thomas Lövkvist, tuż za nim jest Di Luca, a trzeci Michael Rogers.
Sylwester Szmyd przyjechał na 51 miejscu tracąc do Di Luci 1:37. Drugi z Polaków Bartosz Huzarski dziś był 105 tracąc prawie 11 minut.
W klasyfikacji generalnej Szmyd jest 53, a Huzarski 97.
Pełne wyniki 4 etapu znajdziesz > tutaj
Foto:www.gazzetta.it