Dwa miesiące po zwycięstwie w Vuelta al Pais Vasco, Alberto Contador (Astana) wraca do ścigania w Dauphine Libere, gdzie będzie szlifował swoją formę przed najważniejszym wyścigiem w roku – Tour de France rozpoczynającym się 4 lipca.
Contador twierdzi, że jest już w dobrej formie: „Trenowałem ciężko przez pięć godzin dziennie, także po górach. Dauphine jest zawsze ciężkim wyścigiem, ale w tym roku będzie nieprawdopodobnie trudny. Czasówka ma dwa kilometry mniej niż ta w Wielkiej Pętli, a czwarty etap zawiera widowiskowy i bardzo ciężki podjazd pod Mont Ventoux.
Ten wyścig jest dobry dla mnie, Myślę, że jestem w stanie go przejechać, bez dużego obciążenia dla mojego organizmu.
Chcę się skoncentrować w 100 procentach na Tour de France, mój główny cel i szczytowa forma przyjdzie 4 lipca w Monaco„.