MP podiumKrzysztof Jeżowski z grupy CCC Polsat Polkowice wygrał w Dolsku po finiszu z peletonu wyścig ze startu wspólnego i wywalczył swój pierwszy tytuł Mistrza Polski w kolarstwie szosowym. Srebrny medal zdobył jego klubowy kolega Tomasz Smoleń, a brąz przypadł Błażejowi Janiaczykowi z grupy Mróz Action Uniqa.

Sześćdziesięciu sześciu kolarzy stanęło na starcie zamykającego Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym wyścigu ze startu wspólnego elity mężczyzn. Aby na kolejny rok nałożyć biało-czerwoną koszulkę z orłem na piersi należało pokonać dystans 254 km. Pytany przez spikera zawodów o długość trasy Bartosz Huzarski powiedział – Zgadzam się, że trasa wyścigu mogłaby być krótsza i mam nadzieję, że pierwsze 100 kilometrów będzie rozegrane w spokojnym tempie. Tak się jednak nie stało bowiem zaraz po starcie ostrym do przodu ruszyła piątka zawodników: Łukasz Bodnar (CCC Polsat Polkowice), Artur Detko (DHL Author), Piotr Osiński (Mróz Action Uniqa), Wojciech Kaczmarski (Team Utensilnord) i Michał Olejnik (Romet Renex Bydgoszcz). Przewaga ucieczki, w której znaleźli się reprezentanci wszystkich polskich grup bardzo szybko powiększała przewagę wynoszącą już nawet 17 minut.

Jeszcze przed wjazdem na rundy ze startem i metą w Dolsku do pracy w grupie zasadniczej wzięli się kolarze ekip zagranicznych, którzy wjazd na pierwszą z czternastu rund (po 11,3 km) rozpoczęli ze stratą ponad 14 minut o mały włos unikająć „dubla”. Do czołówki przejść próbował kolarz klubu Brzeg Nysa Piotr Zachoszcz, jednak po przejechaniu dwóch rund nie zdołał dołączyć do prowadzącej czwórki a następnie wycofał się z wyścigu. Przewaga zgodnie współpracującej ucieczki malała z kilometra na kilometr, głównie za sprawą pracujących na czele grupy kolarzy ekip zagranicznych Marcina Sapy, Macieja Paterskiego, Macieja Bodnara czy Artura Króla. Na piątej rundzie tempa ucieczki nie wytrzymał Wojciech Kaczmarski (Team Utensilnord), który wkrótce potem wycofał się z wyścigu.

Topniejąca przewaga ucieczki skłoniła do ataków kolejnych kolarzy. Krótkotrwałe próby odjazdu podejmowali kolarze grupy Mróz. Szczęścia próbowali na pięć okrążeń przed metą Mariusz Witecki a na kolejnej rundzie Jacek Morajko, jednak peleton nie pozwolił kolarzom na odjazd. Na dwa okrążenia przed metą od peletonu oderwała się trójka kolarzy Robert Radosz (DHL Author), Mateusz Taciak (Mróz Action Uniqa) oraz Tomasz Smoleń (CCC Polsat Polkowice), do których próbował dołączyć Zbigniew Gucwa (ISK Bike Team Świebodzice).

Finałowe okrążenie mająca „w nogach” ponad 230 km ucieczki czwórka Osiński, Bodnar, Olejnik i Detko rozpoczęła z minutą przewagi nad kontratakującą trójką oraz półminutową przewagą przed peletonem. Na czele zasadniczej grupy pojawili się kolarze grupy CCC Polsat Polkowice, którzy na 2 kilometry przed metą dogonili czołówkę i perfekcyjnie rozprowadzili swoich sprinterów. Złoty medal i tytuł Mistrza Polski wywalczył Krzysztof Jeżowski, srebro jego kolega z zespołu Tomasz Smoleń a brązowy medal zdobył reprezentant pełniącej rolę gospodarzy grupy Mróz Action Uniqa – Błażej Janiaczyk.

Wyniki, 254 km
1 Krzysztof Jeżowski (CCC Polsat Polkowice) 6.09.22
2 Tomasz Smoleń (CCC Polsat Polkowice)
3 Błażej Janiaczyk (Mróz Action Uniqa)
4 Robert Radosz (DHL Author)
5 Dariusz Rudnicki (DHL Author)
6 Artur Detko (DHL Author)
7 Mateusz Mróz (Mróz Action Uniqa)
8 Paweł Wachnik (CR4 Chemins Roanne)
9. Sławomir Kohut (Weltour Grijp Łazy)
10. Artur Król (Centri Della Calzatura Partizan)

Tekst: Paweł Krygier

Foto: Andrzej Dyszyński


Poprzedni artykułDariusz Woźniak Mistrzem Europy mastersów!
Następny artykułWyniki Wyścigu Szosowego o Puchar Wójta Gminy Kleszczewo, kat. Masters, 27.06.2009
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Jacek
Jacek

Brawo! Brawo! Brawo! Tytuł należał się jak mało komu!!!

oleg
oleg

a dla mnie bohaterem jest Olejnik. czy ktoś o nim słyszał przed startem
wwiem jakie są układy w kolarstwie i ucieczka tej piątki była spisana nna straty, ale ten gościu zasługuje na pochylenie czoła.Michał wielkie brawa

Amator
Amator

Dla mnie również bohaterem jest Michał Olejnik. Widziałem jego jazdę i widziałem jak go chłopcy zawodowcy chcieli zrywać na górce, i o mało sami nie pospadali 🙂
Poza tym podziwiam mojego kolegę z amatorskiej drużyny TGV-TEAM, który dzięki nieprawdopodobnej ambicji ukończył ten wyścig:) Brawo Rafał Kubacik!!!

batiques
batiques

Apropos komentarzy chciałbym w tym miejscu zacytowac słowa Sylwestra Szmyda: „Do tego mój serdeczny kolega Michał Olejnik, który jest na co dzień nauczycielem angielskiego i jeździ max cztery razy w tygodniu po 70km, odjeżdżał przez 250km poważnie ryzykując zabranie medalu”.
Szacun!

Ewa
Ewa

a Wojtek Kaczmarski to moj brat- wycofal sie- coz- ale ja i tak jego fanem numer jeden zostane 🙂

:):):)