Marcin Sapa„W tym roku role się odwróciły, moim zadaniem było gonić ucieczki i nadawać tempo. Wczoraj w nocy wielu kolarzy rozłożyła grypa żołądkowa i mnie też nie ominęła, czułem się tak fatalnie, że miałem nie wystartować! Doktor drużyny trochę mnie podleczył i stanąłem na starcie, pomogłem kolegom ile się dało i ostatecznie dojechałem w grupetto. Za tydzień lecę do Holandi na Eneco Tour!”

Źródło: marcinsapa.blogspot.com

Foto: Marek Bala (naszosie.pl)

Poprzedni artykuł66 Tour de Pologne – Przeżyjmy to jeszcze raz
Następny artykuł48 Międzynarodowy Wyścig o Puchar Ministra Obrony Narodowej
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments