Po chwili odpoczynku Ivan Basso rozpoczyna przygotowania do drugiego wielkiego wyścigu – Tour de France. Treningi przygotowawcze zaplanował we francuskich Alpach, by lepiej poznać kluczowe momenty wspinaczek.
W Alpach Włoch spędzi dwa dni, gdzie zapozna się z trasą podjazdów etapu 8 oraz 9. Dziś Basso zapoznał się z podjazdem pod Col de la Ramaz (14,3 km długości ze średnim nachyleniem 6,8 %) oraz z podjazdem pod Morzine (13,6 km, 6,1 %).
Na jutrzejszy dzień zawodnik Liqugasu zaplanował przejazd przez cztery wzniesienia znajdujące się na początku etapu 9 (o długości 205 km), swą uwagę jednak skupi na przeanalizowaniu wzniesienia Col de la Madeleine (25,5 km, 6,2 %).
Basso potwierdził, że przed Wielką Pętlą nie weźmie udziału w żadnym innym wyścigu etapowym, ale po treningu w Alpach być może weźmie udział w jednym lub dwóch wyścigach jednodniowych w czerwcu.
„Zamierzam trenować na Passo San Pellegrino wraz z niektórymi moimi kolegami z drużyny między 9 a 23 czerwca. Chciałbym wziąć udział w GP Nobili, które odbędzie się 19 czerwca. Z pewnością pojadę w Mistrzostwach Włoch, 26 czerwca”, powiedział Basso w wywiadzie dla „Gazzetta dello Sport”.
„Przed Giro ścigałem się mało i udało mi się odnieść sukces. Teraz muszę odzyskać siły po Giro. Krótko świętowałem swoje zwycięstwo w gronie rodzinnym, a teraz czas wrócić do treningów. Myślę, że w Tourze jestem w stanie osiągnąć dobry wynik. Mam świetny zespół, będę walczył”.
Galopente
Foto: corvospro.com