fot. Lance Armstrong / Twitter

Taktykę ostrych wypowiedzi medialnych kontynuuje Jérôme Pineau. Były francuski kolarz i menadżer tym razem postanowił zaatakować Lance’a Armstronga, którego nazwał wprost bandytą i przestępcą, który zniszczył kolarstwo.

Lance Armstrong ogłosił niedawno w mediach, że on, Jan Ullrich i Marco Pantani byli traktowani odmiennie jako kolarze, podczas gdy inni byli dopingowicze mogli kontynuować ściganie. Zdaniem Amerykanina ta nieuczciwość powoduje, że ciężko mówić o pełnym oczyszczeniu kolarstwa. Zupełnie odmiennego zdania jest Jérôme Pineau.

To przede wszystkim odwracanie kota ogonem. To właśnie zawsze robił Armstrong. Był dużo większym oszustem niż inni. Udało mu się nawet owinąć sobie palcem szefa UCI. W swojej karierze zachowywał się jak tyran w swoim zespole i był nie do zniesienia w peletonie. Był także ponad wszelkimi prawami. Był wtedy najsilniejszy, bo częściej oszukiwał. Po prostu kupił system. To największy bandyta w historii kolarstwa. Zepsuł całe pokolenia, łącznie ze mną

— zaczął Jérôme Pineau występujący w w podcaście Les Grand Gueules du Sport.

43-letni Francuz wyraźnie próbuje wybić się na tego typu kontrowersyjnych wypowiedziach. Jakiś czas temu chociażby atakował Jumbo-Visma oskarżając holenderską ekipę o używanie dopingu mechanicznego. Jednocześnie do dziś Jérôme Pineau nie zamknął tematu upadku B&B Hotels – KTM, kiedy to z jego winy kilkunastu kolarzy zostało bez pracy, a część z nich przedwcześnie zakończyła karierę. Jak się jednak okazuje to nic, bowiem większym problemem jest wracanie do czasów Lance’a Armstronga i tego jak wielu zawodnikom on zrobił krzywdę.

Lance Armstrong miał za sobą cały system polityczny i sportowy, ale nie wszyscy byli tacy jak on. Ja nigdy nie byłem jak Armstrong, choć nie było wielu tak porządnych kolarzy w peletonie. Nie mogę słuchać, jak ten próbuje się teraz wybielać i dzielić dopingowiczów na lepszych i gorszych. On po prostu oszukiwał przez całe życie

— dodawał Jérôme Pineau.

Słowa Francuza mocno poniosły się po różnych światowych mediach. Ludzie podzielili się na 2 obozy – jedni rozumieją punkt widzenia Amerykanina, inni w pełni zgadzają się z 43-latkiem. Ten podczas swoich wypowiedzi całkowicie pomijał fragment o Pantanim czy Ullrichu – ten drugi niedawno przyznał się do stosowania dopingu i opowiedział całkiem sporo o tym procederze.

Poprzedni artykułGroupama-FDJ oficjalnie wybrała nowego dostawcę rowerów
Następny artykułPeter Sagan wzruszająco podziękował Maciejowi Bodnarowi
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
kukura
kukura

„43-letni Francuz wyraźnie próbuje wybić się na tego typu kontrowersyjnych wypowiedziach.”

Pineau nie musi się do niczego wybijać. A stwierdzenie że Armstrong był bandytą to fakt, nie opinia.
Prędzej Jakub Jarosz próbuje to robić na plecach Pineau.

cannonbiker
cannonbiker

Ten Francuz nie szokuje Panie Jakubie, tylko mówi prawdę.
Armstrong za to co robił powinien siedzieć w więzieniu, jak za oszustwo na ogromną skalę. Nic poza tym.
Wiadomo, że inni też brali. To jest jak z przekraczaniem prędkości jadąc samochodem – też nie wszyscy zapłacą mandaty, wielu uda się uniknąć kary.
Pozdrawiam

Donat
Donat

Do Pana Jakuba Jarosza : „tysiące artykułów ” no, no , chyba trochę Pan przesadził. A co do Armstronga to rzeczywiście hipokryta jakich mało , widziałem kiedyś wywiad jakiego udzielił po złapaniu jakiegoś gregario na dopingu , nie zostawił na nom suchej nitki . Kim trzeba być żeby wieszać na kimś psy za to co samemu się robi ?

Jan U.
Jan U.

Ten pino ma buldoopy że pomimo że też brał to Lance osiągnął tak dużo a on tak niewiele i nie dociera do niego że liczy się przede wszystkim talent i ciężkie treningi