Zawodnik Moviestar, Andrey Amador o wydarzeniach, jakie go ostatnio spotkały mówi krótko: „to były najgorsze chwile w moim życiu”.

Młody Kostarykańczyk został brutalnie pobity w czasie treningu przez grupę złodziei. Dziś opowiedział dokładnie, jak wyglądało całe zajście. Amador kończył powoli trening i zmierzał już w kierunku domu, kiedy podjechały dwa samochody, z których wyskoczyli napastnicy. Sprawcy zaatakowali kolarza, pobili go, skradli mu rower, a młodego zawodnika Moviestar pozostawili na śmierć w pobliżu rzeki.

Na szczęście został w porę odnaleziony i przewieziony do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji lekarzy, życiu Kostarykańczyka nie zagraża już niebezpieczeństwo. Jego nerki oraz płuca zostały uszkodzone, ale zawodnik powraca do zdrowia pod czujną opieką służby zdrowia w San Jose. Andrey Amador chce wrócić jak najszybciej do treningów i zamierza wziąć udział w Majorka Challenge w przyszłym miesiącu. „To niemożliwe bym wziął udział w Tour of San Luis, ale myślę, że będę mógł pojawić się na Majorce”.

„Myślę, że to, co mogło się wydarzyć jest jeszcze bardziej przerażające niż wyniki badań i możliwości powikłań. Poza tym pocieszające jest to, że odzyskuję zdrowie szybciej niż przewidywali lekarze”, powiedział Amator.

Jego największym życzeniem jest wrócić na rower i do treningu. „Mam nadzieję, że lekarze dają mi zielone światło. Ale czasami wszystko może się zmienić. Muszę wrócić do zdrowia i dopiero wtedy zacząć trenować”, dodał Amador.

Kostarykańczyk powiedział, że ma ogromne wsparcie ze strony swojej drużyny, jak również otrzymuje wiele wiadomości od fanów na całym świecie, za co podziękował wszystkim.

Galopente

Foto: www.corvospro.com

Poprzedni artykułDanilo Di Luca będzie jeździł bez wynagrodzenia dla Team Katusha
Następny artykułPrezentacja Liquigas-Cannondale
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marek
Marek

A czy rower udało się odzyskać? :/