Włoszka Giorgia Bronzini po finiszu z przerzedzonego peletonu, została Mistrzynią świata w kolarstwie szosowym w wyścigu ze startu wspólnego. Najlepsza z Polek na 19 pozycji.
Cały wyścig panie jechały spokojnie, razem w peletonie. Dopiero na trzeciej rundzie przed metą mocno zaatakowała Kanadyjka Clara Hughes. Oderwała się od peletonu na kilkadziesiąt sekund i taką przewagę utrzymywała do ostatniej rundy.
Na kilka kilometrów przed metą peleton mocno przyspieszył, głównie za sprawą Holenderek, które pracowały na rzecz Marianne Vos i wchłonął słabnącą Kanadyjkę.
Finisz o tytuł mistrzowski rozegrał się pomiędzy dwiema odwiecznymi rywalkami, wspomnianą Włoszką i Holenderką. I tym razem rewanż za poprzednie mistrzostwa się nie udał. Marianna Vos pomimo wspaniałej pracy koleżanek musiała uznać wyższość Giorgi Bronzini. To już piąte mistrzostwa gdzie Holenderka jest druga. Trzecia na mecie finiszowała Niemka Ina Teutenberg.
Polki pojechały przyzwoicie, widać je było na końcowych kilometrach. Niestety jechały tylko we trzy, a to za mało by rozprowadzić Sylwię Kapustę, która ostatecznie zajęła 26 miejsce. Paulina Brzeźna 19, a Małgorzata Jasińska 53.
Pełne wyniki znajdziesz > tutaj