Konrad, podobnie jak Kacper podpisałeś kontrakt z BDC. Zrobiłeś sobie prezent na urodziny?

Pan Darek Banaszek był tak wspaniałomyślny i zrobił mi taki prezent na 18 urodziny, obdarował mnie niesamowitą szansą reprezentowania barw swojego klubu i rozwijania się u boku najlepszych, za co mu bardzo dziękuję.

Od przyszłego roku wchodzisz w dorosły peleton, jakie masz oczekiwania wobec nadchodzącego sezonu?

No tak, jak to powiedział Pan Grzegorz Gronkiewicz prawdziwe ściganie zaczyna się dopiero w kategorii seniora , jako pierwszoroczny orlik na pewno się o tym przekonam. W sezonie 2012 chciałbym się wiele nauczyć, od wyśmienitych kolarzy jak Robert Radosz, Marcin Sapa czy Dariusz Baranowski, od których na pewno otrzymam cenne rady. Mimo tego ze dopiero wchodzę w dorosłe ściganie, chciałbym okazać się przydatnym zawodnikiem w klubie.

Jakie są Twoje największe dotychczasowe sukcesy?

Moje dotychczasowe sukcesy to na pewno Tyskie Kryterium Fiata gdzie zająłem trzecią pozycję, Wyścig o Puchar Bałtyku 5 lokata na drugim etapie, Górskie Mistrzostwa Polski w zeszłym sezonie 10 lokata.

Bardziej niż na wynikach skupiałem się na pracy zespołowej i pomocy Kacprowi, który jest szybszym i pewniejszym zawodnikiem na sprincie.

Co jest Twoją specjalnością?

Myślę, że dobrze czuję się w cięższym terenie, gdzie nie każdy sprinter sobie radzi.

A jazda na czas?

Nad tym trzeba jeszcze popracować …

Jak zaczęła się Twoja przygoda z szosą?

Od dziecka uwielbiałem jeździć na rowerze. Ale to chyba rodzinne. Kolarstwo podłapałem od mojego wujka Przemka Kotta, który także się ścigał. On mi opowiadał o tym pięknym sporcie i to dzięki niemu trafiłem do klubu Pana Gronkiewicza. Wtedy na dobre wystartowała moja przygoda z tym sportem.

Niedługo zgrupowanie w Juracie, szkoła nie przeszkodzi Ci w wyjeździe?

Szkoła ważna rzecz, ale wszystko da się pogodzić, wystarczy odrobina chęci . Jedziemy na zgrupowanie do Juraty , z tego co słyszałem nie będzie lekko … ale jakoś trzeba będzie sobie radzić na tym „obozie przetrwania”

Podobno puszka makreli na jeden dzień…

Jak sam nazwa wskazuje „obóz przetrwania”, dlatego racje żywnościowe też będą mocno skurczone, ale ponoć co nas nie zabije to nas wzmocni.

Masz jakiego kolarskiego idola?

Idoli na pewno mam kilku, największym jest Philippe Gilbert .

Jaki będzie Twój główny cel sezonu 2012?

Główny cel to rozwijanie się i dawanie z siebie 120% na każdym wyścigu …

To życzę Ci tego, dzięki za rozmowę, powodzenia!

Dziękuję i pozdrawiam.

Rozmawiał Marek Bala

 

Poprzedni artykułGianni Meersman jednak w Lotto-Belisol
Następny artykułIgrzyska Olimpijskie wyzwaniem dla Contadora
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
pancio
pancio

3mam kciuki! :*