Johny HoogerlandPo trzech latach od niezwykle bolesnej dla Johny’ego Hoogerlanda kraksy na Tour de France, Holender doczekał się finansowej rekompensaty od sprawcy wypadku.

Przypomnijmy, że podczas Tour de France 2011 kolarz Vacansoleil-DCM utkwił w pamięci wszystkich kibiców, w momencie gdy został katapultowany przez auto francuskiej telewizji wprost na ogrodzenie z drutu kolczastego, gdy jechał w ucieczce. Jego poranione nogi i łzy na podium (był wówczas liderem klasyfikacji górskiej) stały się symbolami mijającego sezonu.

Obecnie zawodnik Roompot Orange, ubiegał się o odszkodowanie od feralnego kierowcy auta. Sprawca wypadku nie okazał skruchy, więc sprawa trafiła do sądu. Po trzech latach Hoogerland wreszcie otrzymał pieniądze od ubezpieczyciela, choć jak sam przyznaje – nie o to mu chodziło. „Trwało to długo, ale wreszcie się skończyło. Nie interesowały mnie pieniądze. Chciałem żeby było sprawiedliwie, a winny choć trochę był ukarany”, powiedział.

 

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej Gucwa

Poprzedni artykułPróba Andrzeja Bartkiewicza „na żywo” w internecie!
Następny artykuł„W ogniu pytań”: Paulina Guz
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments