fot. Jumbo-Visma/Twitter

Doświadczony Belg po przyszłorocznej wiosennej kampanii północnych klasyków przesiądzie się z kolarskiego siodełka na fotel w samochodzie jego ekipy Jumbo-Visma.

 38-letni zawodnik w niderlandzkiej ekipie ściga się już od 2011 roku, gdy główny sponsorem zespołu był jeszcze Rabobank. Niestety Belg podczas swojej długiej kariery nie odniósł żadnego zawodowego zwycięstwa. Pomimo tego jest on dobrym i oddanym pomocnikiem dla swoich kolegów. Jak sam Marten Wynants przyznaje w rozmowie z biurem prasowym zespołu chce zakończyć swoją przygodę ze ściganiem po pełnej kampanii wiosennych klasyków.

W ten sposób nie chcę przechodzić na emeryturę. Dlatego postanowiłem ścigać się podczas kolejnej wiosennej kampanii klasyków w 2021 roku. Wtedy w normalnych okolicznościach będę w stanie przestać być zawodowcem. Paris-Roubaix będzie moim ostatnim wyścigiem. Zasadniczo jest to już możliwe w październiku ze względu na nowy kalendarz, ale chciałbym „zawiesić buty na kołku” po normalnej wiosennej kampanii. Paris-Roubaix to mój ulubiony wyścig. Bardzo chciałbym poprowadzić Wouta van Aerta lub innego kolegę z drużyny do zwycięstwa na welodromie w Roubaix

– powiedział Belg.

Po zakończeniu zawodowej kariery Martyn Wynants nie przestanie być kapitanem zespołu podczas wyścigu. Zamiast wewnątrz peletonu będzie kierować ekipą zza kierownicy samochodu technicznego, jako jeden z dyrektorów sportowych ekipy Jumbo-Visma.

Poprzedni artykuł(Nie)zapomniane wyścigi: Tour of Beijing
Następny artykułPeter Sagan: „Nie mogę po raz kolejny opóźniać mojego debiutu w Giro d’Italia”
Kolarstwem interesuje się od ponad 6 lat. Obecny student Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Amatorsko jeździ na rowerze szosowym. Od 2014 roku nie wyobraża sobie wakacji spędzonych gdzieś indziej niż przy trasie Tour de Pologne.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments