Trzej młodzi kolarze – Paweł Brylowski, Michał Podlaski i Adam Stachowiak, dołączą do drużyny Bank BGŻ Team w sezonie 2012.

Pomimo młodego wieku każdy z nich zaznaczył już swoją obecność w polskim peletonie i z pewnością można stwierdzić, że są to zawodnicy przyszłościowi i z olbrzymim potencjałem. Stąd decyzja dyrektora sportowego Bank BGŻ Team Zbigniewa Szczepkowskiego o zaproponowaniu całej trójce kontraktów na przyszły sezon.

Paweł Brylowski ma 22 lata, a jego mocną stroną jest jazda indywidualna na czas. W tej specjalności, w barwach klubu ALKS Stal Grudziądz, zdobył w tym roku srebrny medal Mistrzostw Polski w kategorii Orlików. Wychowanek Gryfa Kartuzy jest medalistą Mistrzostw Europy i wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski w konkurencjach średniodystansowych w kolarstwie torowym, co stanowi dobre przygotowanie do jazdy na szosie.

Paweł Brylowski: Oczekiwania w związku z przejściem do Bank BGŻ Team mam bardzo duże, ale zdaję sobie sprawę, że będzie to mój pierwszy sezon wśród zawodowców i będę się przede wszystkim uczył. Skład będzie bardzo silny i nie będę z pewnością liderem, ale chciałbym aktywną jazdą udowodnić swoją przydatność dla ekipy. Wiadomo, że moją mocną stroną jest jazda indywidualna na czas i bardzo liczę na to, że w tej specjalności nauczę się czegoś od Łukasza Bodnara.

Michał Podlaski ma 23 lata i jak mówi o nim Zbigniew Szczepkowski „jest kolarzem bardzo dynamicznym i rozwojowym”. W poprzednim sezonie w barwach Mostostalu Puławy wygrał klasyfikację Pucharu Polski Orlików, ponadto trzykrotnie zajmował już 4. miejsce w Mistrzostwach Polski. Największym sukcesem Michała był jednak start w tegorocznym wyścigu Tour de Pologne w barwach Reprezentacji Polski. Samo powołanie do kadry narodowej było dowodem uznania dla jego talentu i dotychczasowych wyników, a aktywna jazda w imprezie zaliczanej do cyklu WorldTour potwierdziła słuszność wyboru selekcjonerów.

Michał Podlaski: Przede wszystkim dziękuję mojemu dotychczasowemu trenerowi Adamowi Wojewódce za to, że wyciągnął do mnie rękę w odpowiednim momencie i przez 4 lata ze mną pracował. Gdyby nie trener Wojewódka, nie byłbym dzisiaj kolarzem. Dziękuję też mojemu nowemu dyrektorowi sportowemu Zbigniewowi Szczepkowskiemu za zauważenie mnie i danie mi szansy. Zrobię wszystko, żeby odwdzięczyć się za okazane zaufanie. Jestem niezwykle szczęśliwy, bo dla mnie, mieszkającego 30 kilometrów od Warszawy, jazda w Bank BGŻ Team to po prostu marzenie.

Czego oczekuję? Mam swoje cele bo uważam, że każdy kolarz powinien je mieć i do nich dążyć, wolę jednak najpierw osiągnąć wyniki, a dopiero później o nich mówić. Na pewno dam z siebie 100% i nie zaprzepaszczę szansy, jaką dostałem. Kiedy będzie trzeba pomóc któremuś z liderów, na pewno oddam mu całe serce. Wiem też, że ja będę mógł liczyć na pomoc innych jeśli zajdzie taka potrzeba.

Jeśli chodzi o start w Tour de Pologne to było to niezwykłe doświadczenie. Coś, czego nie można nauczyć się z opowieści, z gazet czy z telewizji. To po prostu trzeba przeżyć, cały ten stres i napięcie towarzyszące jeździe z najlepszymi kolarzami na świecie. Teraz już nie będę się bał, co pozwoli mi stawać na starcie z większym luzem i poczuciem, że z każdym można powalczyć.

22-letni Adam Stachowiak to, podobnie jak Paweł Brylowski, zawodnik dobrze radzący sobie w kolarstwie torowym w konkurencjach takich jak wyścig punktowy (aktualny mistrz Polski Orlików), wyścig drużynowy na dochodzenie (brązowy medal MP) czy madison. W opinii Zbigniewa Szczepkowskiego Stachowiak jest „młodym talentem, dobrym w jeździe na czas i potrafiącym finiszować”. Potwierdzeniem dobrej jazdy na czas Stachowiaka było 4. miejsce w tegorocznych Mistrzostwach Polski.

Adam Stachowiak: Jazda w barwach Bank BGŻ Team będzie dla mnie przede wszystkim okazją do nauki prawdziwego kolarstwa szosowego, a uczyć będę miał się od kogo, bo przecież będę startował razem z tak doświadczonymi zawodnikami jak Łukasz Bodnar czy Błażej Janiaczyk. Bardzo się cieszę, że dyrektor Zbigniew Szczepkowski mnie zauważył i zaproponował reprezentowanie jego drużyny, to dla mnie olbrzymia możliwość rozwoju, której nie miałbym gdzie indziej. Rok 2012 będzie moim pierwszym sezonem wśród seniorów i postaram się pokazać z dobrej strony. Jeśli chodzi o wyścigi to być może uda mi się wystartować w Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków, gdzie mógłbym powalczyć na finiszach. Kariera torowa dała mi szybkość i chciałbym ją wykorzystać. Będę chciał także powalczyć o dobre miejsce na Mistrzostwach Polski. W tym roku byłem 4. na czas w gronie Orlików, w seniorach byłbym usatysfakcjonowany pierwszą dziesiątką.

Dziękuję swoim dotychczasowym trenerom Grzegorzowi Ratajczykowi, który pracował ze mną kilka sezonów w Cykliście Żyrardów i Robertowi Krajewskiemu, u którego jeździłem w tym roku w barwach KLTC Konin i rozwinąłem się bardzo jako kolarz szosowy.

Źródło: www.teambgz.pl

 

 

Poprzedni artykułPhilippe Gilbert rozczarowany występem w Paris-Tours
Następny artykułTrzecia lokata Klostergaarda w Paris-Tours jego życiowym sukcesem
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Padre
Padre

GRATULACJE Michał!!! Trzymam kciuki.Oj będa ranty z Bananami oj bedą, w nowym sezonie.