Japończyk Fumiyuki Beppu (RadioShack) liczy na dobre występy w weekendowych klasykach Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne.
Beppu, który zdołał poradzić sobie z problemami związanymi z odejściem od ekipy Skil-Shimano, liczy że poradzi sobie w nowym amerykańskim zespole ProTour, w którym kiedyś już występował tyle że pod nazwą Discovery Channel.
„Obóz treningowy w Calpe, był bardzo udany. Była bardzo przyjazna atmosfera i ogólnie jestem zadowolony, że tam pojechaliśmy” – powiedział Beppu.
„Lubię północne klasyki, są to trudne wyścigi, ale ja ścigałem się kiedyś w kolarstwie górskim, co trochę ułatwia mi starty w tego typu wyścigach.”
Beppu będzie ważnym ogniwem w strategii RadioShack na weekendowe starty. Nadal nie wiadomo czy w Belgii wystartuje Gert Steegmans, który dochodzi do siebie po kraksie na Volta ao Algarve, więc Beppu wraz z Sebastien Rosselerem, będą siłą RadioShack na najbliższe dwa wyścigi.
Niezależnie od swojej pozycji w ekipie, Beppu deklaruje się do pomagania swoim kolegą z drużyny oraz wykorzystywania swoich doświadczeń. „Słyszałem o wypadku Steegmansa w tym tygodniu. Czy są to etapówki czy klasyki, zawsze będę starał się pomagać np. takim zawodnikom jak Rosseler.”
Plan startów Japończyka nie jest jeszcze ustalony. Po jego ubiegłorocznym debiucie w Tour de France, 26 latek pokazał że radzi sobie także w etapówkach.
„Nie jestem pewien, czy będę pojadę we Flandrii i Roubaix. Mamy mnóstwo zawodników i zespół wystawi najsilniejszy skład jaki będzie tylko możliwy” – powiedział.
„Lubię wyścigi etapowe. W ubiegłym roku ścigałem się w Tour de France i byłem w stanie wygrać klasyfikację dla najbardziej agresywnego zawodnika na ostatnim etapie do Paryża.”